Święta świętami, ale liga trwa nadal – zaledwie po dwóch dniach przerwy gracze mistrza Polski będą musieli zmierzyć się w bardzo ważnym meczu z Rosą Radom – trzecim zespołem ligi, który może w tym sezonie nieźle namieszać. Czy Zastalowcy pokażą siłę mimo świątecznego rozprężenia?
Radomanie w polskiej ekstraklasie byle kim nie są już od dwóch sezonów. Po zdobyciu brązu Tauron Basket Ligi zespół z Mazowsza prezentuje się naprawdę świetnie i utrzymuje poziom TBL. Jak wygląda to w ostatnich miesiącach? Liderami zostali gracze spoza Polski – C.J Harris oraz grający wcześniej w Turowie Zgorzelec Torey Thomas zapewniają Rosie wysoki poziom na pozycjach 1-2. Do tego dochodzi bardzo mobilny gracz wysoki – Igor Zajcew. Ukrainiec potrafi zarówno rzucić z dystansu, jak i ograć przeciwnika jeden na jeden, co czyni Zajcewa bardzo niebezpiecznym przeciwnikiem.
Nie wolno pominąć młodych Polaków i weteranów parkietu. Michał Sokołowski i Daniel Szymkiewicz to ciągle przyszłość polskiego kosza. Do tego Damian Jeszke ze swoim specyficznym stylem gry… Obok tych nazwisk stoją doświadczeni zawodnicy – Seid Hajrić, Robert Witka czy Kim Adams świetnie bilansują skład, łącząc umiejętności liderów spoza Polski i polot młodych.
Jak poradzi sobie Zastal po świętach? Pamiętajmy dodatkowo, że z drużyną nie ma już J.R Reynoldsa – co prawda o odejściu Amerykanina spekulowano długo, jego odejście i tak pomniejsza rotację. Na szczęście jest Marcel Ponitka, który regularnie pojawia się na parkiecie…. Czy uda się wygrać? Zapraszamy przed telewizory jutro o godzinie 18:00!