Dzisiaj świetny mecz zanotował Adam Hrycaniuk. Zielonogórski podkoszowy zapisał na swoim koncie 18 punktów, sześć zbiórek i trzy asysty, a do tego był bardzo zaangażowany w grze defensywnej.
Po wygranym spotkaniu, rozmawialiśmy z „Bestią”, który nie chciał oceniać swojej postawy, jednak skomentował pojedynek w wykonaniu całego zespołu.
Panie Adamie, dzisiaj jedno z najlepszych Pana spotkań w tym sezonie. Jak Pan ocenia postawę swoją i całego zespołu?
Adam Hrycaniuk: Dziękuję. Łatwiej będzie mi ocenić postawę całej ekipy. Myślę, że zagraliśmy bardzo dobry mecz oprócz pierwszej połowy. Jednak mimo, że zgraliśmy nieco słabiej na początku w ataku, to zatrzymaliśmy w pierwszej kwarcie Słupsk na 14 punktach. Mimo słabszej ofensywy, pokazaliśmy solidną obronę. Moim zdaniem naszym dzisiejszym atutem było to, że graliśmy twardo i nie pozwoliliśmy rozkręcić się słupszczanom.
Spodziewaliście się, że Czarni przysporzą wam dzisiaj tyle problemów?
Wiedzieliśmy, że mają dobrych graczy. Ta drużyna grała do tej pory naprawdę nieźle i może jeszcze wiele namieszać w lidze. Można się było po nich wszystkiego spodziewać. My skupialiśmy się na swojej grze, aby dyktować nasze warunki i żeby ten mecz wygrać.
Co zaważyło w końcówce ostatniej kwarty, kiedy po wyrównanej grze przejęliście prowadzenie i nie oddaliście go aż do syreny końcowej?
Myślę, że przede wszystkim konsekwencja w obronie. To jest nasze motto treningowe w ostatnich tygodniach. Do tego rozumieliśmy się na boisku i w razie gdy jeden zawodnik nie wygrał akcji jeden na jeden, to szukaliśmy innych graczy, którzy pomagali całej drużynie. Graliśmy twardą obronę przez 40 minut, a przy takiej intensywności przeciwnik musi w którymś momencie odpaść.
Kolejny mecz już w środę w Podgoricy. Jak nastawiacie się przed tym spotkaniem, biorąc pod uwagę fakt, że ostatnio wygraliście z PAOK-iem Salonikami?
Do tej pory nie mieliśmy okazji myśleć o tym meczu, ani analizować tego przeciwnika. Skupialiśmy się na Słupsku, a już jutro zabieramy się do pracy przed tym pojedynkiem. Nie wybiegamy w przyszłość. Jedyne co teraz wiem to, że będziemy walczyć. To będzie fizyczna gra, co było widać tutaj u nas. Postaramy się na tą grę Podgoricy odpowiedzieć i zagrać to, co wychodzi nam najlepiej. Mam nadzieję, że to wystarczy, aby odnieść drugie zwycięstwo.
Dziękuję.