Weekendowe pojedynki SKM-u okazały się na wpół szczęśliwe i pechowe. Młodzicy z Zielonej Góry zdołali pokonać Gwardię Wrocław, jednak ulegli Górnikowi Wałbrzych.
SKM Zastal II Fatto Deweloper Zielona Góra – Górnik Trans.eu Wałbrzych 63-74 ( 12-21, 15-12, 14-13, 22-28 )
SKM Zastal II : Oleksiejuk 3, Wosiński 4, Wawrzyniak 4, Siminski Michał 5, Siminski Mikołaj 16, Lewandowski 10, Matuszewski 6, Ostrowski 7, Gliński 8
Górnik : Makarczuk 12, Klejnowski 7, Podejko 13, Frankiewicz 22, Kłyż, Szymański 8, Antkowiak 1
Druga drużyna juniorów SKM Zastal przegrała z Górnikiem Wałbrzych 63-74. Mecz miał kilka faz. W pierwszej kwarcie poza Mikołajem Siminskim, który zdobył osiem punktów pod rząd, gracze nie mogli trafić do kosza i pierwsza odsłona meczu zakończyła się dziewięcioma punktami przewagi gości. Druga i trzecia część to wyrównany pojedynek, a zwycięstwo ważyło się do ostatniej kwarty – Mateusz Frankiewicz z Górnika przymierzył dwa razy za trzy punkty, co zadecydowało o losach meczu.
SKM Zastal I Fatto Deweloper Zielona Góra – Gwardia Wrocław 91-45 ( 22-17, 16-12, 29-5, 24-11 )
SKM Zastal I : Delążek 9, Nisiewicz 2, Stępień 4, Domagała 8, Kolcek 9, Jackiewicz 5, Nahorski 3, Błoszyk, Brzózka 12, Klan 17, Kamrowski 15
Gwardia (najwięcej): Zdaniewicz 14, Boluk 10, Olejniczak 8
W drugim meczu, nasza pierwsza drużyna juniorów wysoko pokonała Gwardię Wrocław 91-45. Pierwsze dwie kwarty to ospała gra miejscowych i dużo celnych rzutów za trzy przyjezdnych. Trzecia kwarta zadecydowała o wyniku meczu – SKM Zastal poprawił mocno obronę, z której wyprowadzał kontry. Ta część gry zakończyła się wynikiem 29-5 . Czwarta kwarto to już formalność, a trener Bogusław Onufrowicz dał pograć wszystkim zawodnikom.
źródło: Marek Hossa