Rosa zrobiła to, co nie udało się jeszcze żadnej drużynie w tym sezonie Tauron Basket Ligi – wygrała we Włocławku! Radomianie pokonali Anwil 71:56 w trzecim meczu półfinału i prowadzą 2-1 w serii do trzech zwycięstw.
Pierwsze minuty spotkania były trochę nerwowe, ale po kilku chwilach to Rosa zdołała je opanować i wejść w odpowiedni rytm. Głównie dzięki Robertowi Witce i Michałowi Sokołowskiemu goście prowadzili już 11:2. Anwil miał ogromne problemy w ofensywie i nie potrafił gonić rywali. Radomianie zakończyli tę część meczu sześcioma kolejnymi punktami i po trójce Toreya Thomasa wygrywali aż 23:8. W drugiej kwarcie rzuty z dystansu notowali David Jelinek i Danilo Andjusić, a po akcji 2+1 Piotra Stelmacha włocławianom udało się zbliżyć na siedem punktów. Ciągle świetny był jednak Sokołowski, a pomagał mu też Kim Adams. Zespół trenera Wojciecha Kamińskiego ponownie opanował sytuację i dlatego pierwsza połowa zakończyła się zwycięstwem tej ekipy 40:26.
W trzeciej kwarcie Anwil nadal nie grał swojej koszykówki, a Rosa wręcz przeciwnie – radziła sobie rewelacyjnie. Wykorzystywała błędy rywali, uruchamiała szybkie ataki i była skuteczna. To pozwalało gościom na powiększanie przewagi. Najbardziej widoczny był duet Michał Sokołowski – Kim Adams – po kolejnych trafieniach tego pierwszego radomianie wygrywali aż 62:38. Ostatnia kwarta już niczego nie zmieniła. W pewnym momencie przewaga ekipy trenera Wojciecha Kamińskiego była już bliska 30 punktów. W końcowych momentach spotkania część strat odrabiali jednak gospodarze. Ostatecznie Rosa zwyciężyła 71:56.
Michał Sokołowski był najlepszym zawodnikiem tego spotkania – zanotował 26 punktów i osiem zbiórek. Torey Thomas dodał do tego 13 punktów, sześć zbiórek i pięć asyst. W ekipie gospodarzy wyróżniał się David Jelinek z 14 punktami.
Rosa prowadzi 2-1 w serii do trzech zwycięstw. Mecz nr 4 w czwartek 19 maja o godz. 17.50 we Włocławku.
www.plk.pl