Po spotkaniu rozmawialiśmy z Michałem Nowakowskim. Zawodnik Energi zdobył dzisiaj siedem punktów i pięć zbiórek, w dobrym nastroju szybko podsumował cały mecz oraz wspomniał o następnym, wtorkowym pojedynku.
fot. Aleksandra Krystians
– Nie można powiedzieć, że rozpracowaliśmy do końca Stelmet. Po prostu graliśmy twardą koszykówkę. Wykorzystywaliśmy akcje, gdy pod koszem był Zbigniew Białek, czy Marcin Sroka. Cieszymy się, że udało nam się wygrać. Na pewno nie było łatwo, bo nawet gdy było już plus 20, to po chwili przewaga zmniejszała się do dziewięciu punktów. Mecz był wyrównany, ale w końcówce, znowu udało nam się wyjść na 14-punktowe prowadzenie. Cieszymy się, że w końcu wygraliśmy ze Stelmetem. Byliśmy bardzo mocno zmotywowani, aby dzisiaj, tutaj wygrać. To są playoffy, każdy chce zdobyć medal. Stelmet jest pretendentem, do tego, aby zdobyć złoty medal, a my chcemy im w tym przeszkodzić. Mam nadzieję, że pojutrze także wygramy.- podsumował Michał Nowakowski
Rozmawiała: Agata Zwolak