Minęły Mikołajki, a już niedługo Boże Narodzenie. W polskiej tradycji naturalną rzeczą jest obdarowywanie się upominkami i prezentami. Czasami jednak mamy tyle na głowie, że nie jesteśmy w stanie znaleźć odrobiny czasu na „buszowanie” po sklepach i znajdowanie niecodziennych prezentów.
Tych jak co roku jest coraz więcej. Obdarowujemy nie tylko rodzinę i najbliższych, ale także przyjaciół, znajomych i… koszykarzy oraz działaczy. Tak moi drodzy, w tym roku krośnieński duet mikołajowy (twitterowe namiary: @radeksujak & @Wojtasu) postanowił po raz pierwszy zaproponować wam jakie prezenty byłyby najlepsze pod choinkę. Potraktujcie je proszę, albo śmiertelnie poważnie, albo z przymrużeniem oka:
Rob Jones #6 – Młody Amerykanin był bohaterem meczu z Ostendą, a my lubimy bohaterów i dlatego chcemy więcej takich występów w wykonaniu Roba Jonesa. Aby nasz skrzydłowy miał się na kim wzorować jako prezent proponujemy pakiet DVD z przygodami Indiany Jonesa.
Oliver Stević #7 – Z początku chcieliśmy nawiązać do powieści Karola Dickensa „Oliver Twist”. Jednak Stević na rabusia nie wygląda. Wszystko wskazuje jednak na to, że to może być najlepszy sezon Olivera pod względem zbiórek w dotychczasowej jego historii w Polsce. Życzymy mu jak najlepiej, dlatego pod choinką powinien znaleźć buty do skakania typu „kangur”.
Filip Matczak #8 – Talentu nie można Filipowi odmówić. Stara się chłopak i to widać. Problem niestety jest poważniejszy. Jest pewien Pan, który decyduje o wystawieniu do gry. Trzeba go przekonać. Lektura książki „Wywieranie Wpływu na Ludzi” Roberta Cialdiniego powinno pomóc.
Radosław Trubacz #9 – Niby jest, ale jakby go nie było. Dla młodego Radosława mamy specjalny zestaw do szydełkowania. Jeżeli już siedzi na ławce rezerwowych to niech chociaż trenerowi Uvalinowi szalik na mroźną zimę zrobi.
Adam Łapeta #11 – Biega, biega nasz podkoszowy od jednej linii do drugiej. W między czasie mógłby złapać jakąś piłkę, jednak te jakoś wypadają z rąk Łapety. Zatem idealnym prezentem będzie w tym wypadku klej „Kropelka” w myśl zasady „co kropelka sklei, sklei, żadna siła nie rozklei”
Milos Lopicić #12 – Jedno jest pewne. Milos „dużym” koszykarzem jest. Jednak jak to w naturze bywa, jak jest się wysokim to „Bozia” masy nie dała. Dlatego idealnym prezentem na święta dla Milosa będzie półroczny karnet na wszystkie posiłki w sieci restauracji McDonald`s. Wierzymy, że na wzór bohatera filmu „Super Size Me” po takiej kuracji nasz center będzie istnym Shaqiem.
Kamil Chanas #13 – Nad podarunkiem dla Kamila długo się nie zastanawialiśmy. Płyta zespołu Weekend z pewnością umili czas podczas długich podróży w drugiej rundzie Eurocup.
Quinton Hosley #14 – Hosley jest posiadaczem jednej z najfajniejszych ksywek w TBL. Postanowiliśmy pójść tym tropem i podarować mu plakat z filmu Terminator. Ściany są jednak duże, a ponieważ drażnią nas czasami wymuszone rzuty T2, to do kompletu plakat Stelmetu Zielona Góra. Tak na wszelki wypadek, żeby Quinton pamiętał, że ma do kogo podać.
Walter Hodge #15 – Walter poprzednie rozgrywki zakończył z nagrodą dla najbardziej wartościowego gracza. W tym sezonie Portorykańczyk także gra jak natchniony. My wierzymy, że w tych i kolejnych rozgrywkach Walter zgarnie kolejne statuetki. Tak zacne trofea nie mogą jednak stać na półce w toalecie. Dlatego pod choinką naszego MVP wylądować powinna elegancka i duża komoda.
Paweł Jasnos #21 – Paweł zabłysnął otwartością i zaangażowanie już na prezentacji zespołu sugerując, że on raczej tutaj tylko na treningi. Aby było lżej naszemu młodemu graczowi proponujemy kosz do noszenia ręczników.
Mantas Cesnauskis #22 – Od 2010 roku Mantas jest w związku małżeńskim z Polką Kingą Płoskonką. W Święta w jego domu nie powinno więc zabraknąć pierogów, uszek, karpia i makowca. Po takim obżarstwie nasz zawodnik może mieć poważne problemy żołądkowe. Kropelki na trawienie powinny załatwić sprawę. Swoją drogą może Mantas mógłby zaprosić na kolacje wigilijną Milosa Lopicicia?
Marcin Sroka #31 – Marcin to człowiek o wielkim sercu do gry. Walczak. W związku ze zmianą taktyki wojennej i przejściu wielu elitarnych oddziałów do konspiracji proponujemy zakupić dla naszego gracza zestaw maskująco-kamuflujący. Schowany wśród widzów, będzie mógł w prosty sposób przechwycić piłkę.
Mihailo Uvalin – Od większości sędziów w TBL nasz trener otrzymałby pewnie rózgę. Oj nasłuchali się na temat swojej pracy od Serba już nie raz. Niestety arbitrzy nie pozostają dłużni i „nagradzają” emocjonujące wypowiedzi Mihailo Uvalina przewinieniami technicznymi. Aby chronić trenera i zespół najlepszym podarunkiem wydaje się taśma klejąca, którą nasz szkoleniowiec zaklei sobie usta w tych nerwowych momentach. Oby tylko trener nie wykorzystał prezentu do przywiązania naszych młodych zawodników do ławki i bez tego już teraz wyglądają jakby ktoś ich do niej przykleił.
Ten subiektywny zestaw prezentów dla naszych graczy i działaczy sprawi, że te Święta będą niezapomniane. Teraz kolej na was. W komentarzach podajcie propozycję waszych prezentów dla Zastalowco-Stelmetowców.
Autorzy: Radosław Sujak & Wojciech Kliszewski