Dobiegają końca zmagania w rundzie zasadniczej Polskiej Ligi Koszykówki. Zastalowcom pozostał tylko jeden mecz. Już w niedzielę 30. kwietnia zielonogórzanie podejmą u siebie Rosę Radom. Wicemistrzowie Polski są ostatnio w formie, więc możemy spodziewać się ciekawego widowiska.
Rosa rozpoczęła sezon fatalnie – balansowała przez długi czas na granicy wejścia do play-offów. Od czasu kiedy radomianie nie grają w europejskich pucharach, ich sytuacja znacznie się polepszyła. Mimo odejścia trzech kluczowych zawodników w połowie sezonu (Gary Bell, Tyrone Brazelton, Jordan Callahan) sztab szkoleniowy wicemistrzów uporał się z problemami – do świetnej formy wrócił (po długiej kontuzji) Daniel Szymkiewicz, a sprowadzenie dwóch nowych graczy – znanego w Winnym Grodzie Igora Zajcewa i Ryana Harrowa – poprawiło stan kadrowy Rosy. Z bilansem 20-11 drużyna z Mazowsza zagwarantowała sobie miejsce w czołówce (obecnie 4. miejsce).
Niezależnie od rezultatu niedzielnego meczu, Zastal będzie drugi po rundzie zasadniczej. Rosa może jeszcze spaść na piątą lokatę, lecz i tak nie zmieni to prawdopodobnie ich rywala w ćwierćfinale – będzie to raczej Polski Cukier Toruń. Mimo wszystko zwycięstwo w jutrzejszym pojedynku będzie bardzo istotne. Liczy się tu wygrana nie ze względu pozycji w tabeli, lecz ze względu na prestiż. Spotkanie będzie również istotne dla Zastalu z innego powodu. Do gry powróci Przemysław Zamojski, który od tygodnia trenuje już z kolegami z zespołu. „Zamoj” będzie bardzo potrzebny drużynie na play-offy, stąd cieszy jego powrót.
Spotkanie w niedzielę w Hali CRS od 12:40. Na naszym fanpage’u możecie wziąć udział w konkursie z biletami na ten mecz. Transmisja będzie również dostępna na antenie Polsatu Sport HD.