Asia Nawlicka rozmawiała z kolejnym z Zastalowców. Tym razem był to najświeższy nabytek drużyny z Zielonej Góry – mowa oczywiście o Jarosławie Mokrosie. Silny skrzydłowy od niedawna przebywa w Winnym Grodzie, ale odpowiedzi na niektóre pytania mogą zaskoczyć. Sami się przekonajcie!
Jarek Mokros – 21 stycznia 1990 r, #12, silny skrzydłowy, 200 cm
- Ulubiony kolor: niebieski
- Ulubiony owoc: pomarańcze
- Ulubione danie: spaghetti
- W wolnym czasie lubię: odpoczywać (śmiech)
- Hobby oprócz koszykówki: oglądanie filmów
- Największe marzenie: grać w Eurolidze
- Wzór do naśladowania: Michael Jordan
- Idol: Michael Jordan
- W Zielonej Górze lubię: nie zwiedziłem jeszcze za bardzo Zielonej Góry, ale może Focus, bo tam byłem (śmiech)
- Mój numer na koszulce znaczy: to sentyment, gram z tym numerem od zawsze, odkąd zacząłem karierę
- Moja największa zaleta: myślę, że charakter
- Ulubiony film: Hobbit
- Ulubiona książka: też Hobbit
- Ulubiony napój: woda (tak po prostu)
- Boję się: niczego
- Największy przeciwnik: własna psychika
- Ulubione/ najmilsze wspomnienie: przyjazd do Zielonej Góry (śmiech)
- Najbardziej tęsknię za: może powiem za czym tęskniłem, gdy nie grałem – oczywiście za koszykówką
- Gdy wchodzę na boisko, myślę o: chwili obecnej
- Przed każdym meczem: koncentruję się
- Ulubione buty: Nike
- Fanom chciałbym powiedzieć: żeby nigdy się od nas nie odwracali!
- Najlepszy kolega z drużyny: Grucha
- Wariat z drużyny: wielu jest wariatów, więc jest w czym wybierać (śmiech)
- Pseudonim: Mokry
- Ulubiona piosenka: nie mam
- Jestem: ambitny
- Bycie koszykarzem to: koszykówka i w ogóle sport kształtuje człowieka i myślę, że gdyby nie koszykówka, to byłbym zupełnie innym człowiekiem, więc koszykówka ma dla mnie dużą wartość.
- Ulubiony samochód: duży, szybki i niezawodny
- Ideał kobiety: wystarczy żeby mnie kochała i będzie moim ideałem
- Plany po zakończeniu kariery: będę miał swój własny domek gdzieś w górach i będę odpoczywał, myślę, że nie zostanę z koszykówką.