Nie udała się zielonogórzanom wyprawa do Podgoricy. Stelmet pomimo kilku dobrych fragmentów okazał się gorszy od ekipy Buducnosti, co przyznał po spotkaniu trener Saso Filipovski.
Saso Filipovski (fot. Aleksandra Krystians)
– Gratulacje dla gospodarzy za zasłużone zwycięstwo. Grali twardo i agresywnie. My w tym fizycznym pojedynku byliśmy dużo słabsi. W trzeciej kwarcie mieliśmy kilka okazji, aby doścignąć rywali, ale nie możesz niczym zaskoczyć przeciwnika, jeśli ostatecznie pozwalasz sobie rzucić 100 punktów. W ofensywie rzuciliśmy tyle co trzeba, ale w obronie straciliśmy zbyt dużo. Podsumowując byliśmy zbyt miękcy w defensywie – oświadczył szkoleniowiec Stelmetu.
źródło: www.eurocupbasketball.com