Świetnie rozpoczęły się dla zielonogórzan tegoroczne półfinały Tauron Basket Ligi. Stelmet w pierwszym meczu pokonał na własnym parkiecie Trefl Sopot 79:75. Po spotkaniu poprosiliśmy o krótki komentarz Aarona Cela, Mantasa Cesnauskisa i Przemysława Zamojskiego.
Aaron Cel: Rywala znamy bardzo dobrze i przez to nie był w stanie nas zaskoczyć. Trefl gra od początku sezonu taką samą grę, ale coraz lepiej, ponieważ znają się coraz lepiej, przez co jest ciężej z nimi wygrać. Dlatego bardzo się cieszymy, że dzisiaj wygraliśmy. To już są półfinały Polski, więc wszystkie drużyny grają na wysokim poziomie. Wiedzieliśmy, że nie będzie łatwo. Wątpię, żeby na tym etapie jakaś ekipa wygrała różnicą 20 punktów. Trzeba walczyć do końca.
Mantas Cesnauskis: Wszyscy wiedzą, że Trefl jest bardzo dobrą drużyną. Pokazali to w ostatnich minutach meczu przeciwko Enerdze Czarnym Słupsk. Spodziewaliśmy się ciężkiego meczu, ale byliśmy dobrze przygotowani i skoncentrowani. Mieliśmy parę dni więcej, aby przygotować się do meczy z nimi. Wiedzieliśmy o nich wszystko, przez co niczym nas nie zaskoczyli. Najważniejsze, że wygraliśmy. Cały czas, powoli staraliśmy się budować tę przewagę. Nie odskoczyliśmy im od razu na kilkanaście punktów, tylko pojedynczymi akcjami powiększaliśmy prowadzenie. Dzisiaj świetnie zagrał między innymi Łukasz Koszarek. W pierwszej połowie radził sobie idealnie, a w drugiej dobrze kierował grą innych. Tak powinien grać rozgrywający.
Przemysław Zamojski: Nie było łatwo i tego się spodziewaliśmy. Wiedzieliśmy, że trzeba będzie walczyć, wyszarpać swoje. Dzisiaj dopisali także kibice, świetnie nas dopingowali i ponieśli nas w pewnych momentach, kiedy tego potrzebowaliśmy. Mimo, że ja dzisiaj nie zdobyłem za dużo punktów, to fajnie, że coraz więcej zawodników bierze na siebie odpowiedzialność za zdobywanie „oczek”. To jest nam naprawdę potrzebne. Najważniejsza była dzisiaj intensywność. Dzisiaj zarówno pierwsza jak i druga piątka wniosła dużo energii na boisko. Gdy zrobiło się gorąco, to jeszcze bardziej podkręciliśmy to tempo. Dzięki temu mogliśmy na koniec kontrolować to spotkanie.
rozmawiała: Agata Zwolak