Już jutro trzecia kolejka „szóstek”, w której Stelmet zmierzy się we własnej hali z Energą Czarnymi Słupsk. Czy nasi koszykarze pokonają kolejnego rywala i pozostaną na fotelu lidera Tauron Basket Ligi? Początek spotkania o godzinie 19.00.
Drugą część sezonu, zielonogórscy koszykarze rozpoczęli bardzo dobrze. Mają za sobą dwa zwycięskie wyjazdowe mecze, najpierw we Włocławku, gdzie wygrali 77:68, a następnie w Sopocie, gdzie spotkanie zakończyło się wynikiem 89:88. Żadne z tych spotkań, nie było dla Stelmetu łatwą przeprawą. W obydwu przypadkach zobaczyliśmy lepsze i gorsze fragmenty gry zielonogórzan, na szczęście przeważały momenty dobrej gry. Czego spodziewamy się po naszych zawodnikach w jutrzejszym meczu? Oczywiście kolejnego zwycięstwa!
W tym sezonie, obydwie ekipy spotkały się dwukrotnie. Bilans spotkań jest równy 1:1. W pierwszym spotkaniu w Słupsku, zielonogórzanie ulegli 72:81, lecz później zrewanżowali się wygrywając na własnym parkiecie 81:73. W ostatnich tygodniach, lepiej radzi sobie Stelmet. Czarni rozpoczęli bowiem „szóstki” od dwóch porażek. Słupszczanie przegrali z Rosą Radom 83:76, a ostatnio nie zdołali zdobyć Hali Mistrzów we Włocławku, gdzie gospodarzy zwyciężyli 78:77.
Podopieczni Andreja Urlepa mają ostatnio lekkie załamanie, ale nie oznacza to, że można zlekceważyć jutrzejszego przeciwnika. Nie wiadomo, który z graczy obudzi się i poprowadzi cały zespół. Trzeba zwrócić uwagę między innymi na Garretta Stutza i Rodericka Trice’a. Amerykańska para to główni strzelcy słupskiego zespołu. Pierwszy z nich jest dodatkowo groźny pod tablicami, gdzie walczy z dobrym skutkiem o zbiórki. Nie można zapominać także o Polakach, którzy są ważną częścią Energi Czarnych. Krajowi gracze z Michałem Nowakowskim i Marcinem Dutkiewiczem na czele, także potrafią przysporzyć wiele problemów przeciwnikowi.
A co nowego w Zielonej Górze? Do naszego miasta przyjechał już Marcus Ginyard i nie jest wykluczone, że zobaczymy go jutro na parkiecie. Amerykanin będzie musiał jak najszybciej zaaklimatyzować się w nowym zespole, ponieważ najważniejsza część sezonu zbliża się wielkimi krokami. Zanim jednak faza play-off, trzeba postarać się o jak najlepsze wyniki w TOP6. Kolejna szansa na umocnienie się na pierwszej pozycji tabeli już jutro o godzinie 19.00.