Wczoraj, w trzeciej kwarcie spotkania z Asseco, Christian Eyenga został ukarany faulem technicznym po tym, jak uderzył łokciem Piotra Szczotkę. Tę sytuację postanowił skomentować Mihailo Uvalin.
– Trzeba zobaczyć na wideo, co sprowokowało Eyengę do niesportowego faulu. Oczywiście to, co później zrobił mój zawodnik było strasznie głupie i niepodpowiedziane, ale wcześniej przytrafiło się mu coś podobnego. Chciałem też powiedzieć, że jestem zmęczony ludźmi którzy prowokują na boisku. Jestem w polskiej lidze trzeci rok i bardzo proszę, aby wszyscy pomyśleli o tym, że boisko to nie ring, a tego typu zachowania trzeba eliminować. Takie same sytuacje przytrafiały się w zeszłym sezonie Hosleyowi. Jeśli chcemy lepszej ligi, nie mogą się one zdarzać. – powiedział wściekły serbski szkoleniowiec.
źródło: www.sportowefakty.pl