W Zielonej Górze Anwil, a w Słupsku gdynianie. Co jeszcze ciekawego? Ofertę bukmacherską na szóstą kolejkę PLK przybliży Bartosz Urbański.
Stelmet Zielona Góra vs Anwil Włocławek
1,13/5,80 (Milenium)
1,12/5,50 (Sportingbet)
1,10/4,95 (STS)
Przez ostatnie lata podczas meczów z Anwilem wszystkich kibiców emocjonował dość momentami gorący pojedynek – Walter Hodge vs Krzysztof Szubarga. Teraz bez obu zawodników przyjdzie czas na rewanż za ostatni mecz w hali CRS i -30 punktów. Trudno jest wątpić w wygraną zielonogórzan, a drużyna Anwilu przesiana kontuzjami jedyne w czym może upatrywać swoje szanse to zmęczenie podróżami związanymi z Euroligą. Myślę jednak, że Stelmet będzie chciał to spotkanie wygrać i rozwieje wątpliwości niedowiarków (w tym moje) mocno zaczynając mecz. Stąd moja propozycja, aby przyjrzeć się kursom (znów trochę wydaje się być, że zawyżonym) na pierwszą kwartę.
1 kwarta dla Stelmetu
1,40 (Milenium)
Co na innych parkietach?
Energa Czarni Słupsk vs Asseco Gdynia
hcp. -11,5 pkt
1,85 (Milenium)
Energa jest jednym z jaśniejszych punktów w tym sezonie, a liga tylko korzysta na dość barwnej grze drużyny Andrieja Urlepa. Dość charyzmatyczny trener, który stery objął w trakcie poprzedniego sezonu stworzył fajną drużynę z grajków, który potencjał był spory, ale nie zawsze odpowiednio wykorzystywany. Kolejna okazja, aby to uświadomić jeszcze wątpiącym już w meczu z Asseco we własnej hali. Z jednej strony czwarta drużyna, z drugiej czwarta, ale… od końca. Jest to jednak statystyka dość złudna, bo gdynianie pokazali już w tym sezonie, że potrafią walczyć i nie odpuszczają do ostatniego gwizdka o czym w „Hali Mistrzów” przekonali się zawodnicy Anwilu i wszyscy kibice. Trudno jednak doszukiwać się większych szans w tym starciu dla gdynian i każda wygrana mniej niż 10-cioma punktami ze strony Gospodarzy będzie zaskoczeniem.
Trefl Sopot vs Polpharma Starogard Gdański
hcp +7 do przerwy na Polpharmę
1,85 (Sportingbet)
W Sopocie zapowiada się dość bezbarwny mecz, ale pod „dość” kryje się okruch szans gości. To jeden z tych meczów, gdzie jedna z drużyn (w tym wypadku Trefl) odjedzie i będzie mogła grać w drugiej połowie rezerwami lub zagra a.la. Stelmet w meczach z Kołobrzegiem, czyli trzymamy, trzymamy, a jak trzeba przycisnąć to nagle rywal odjeżdża. Linia handicapu na około 14 punktów oferowana przez większość bukmacherów na koniec spotkania jest dość ryzykowna (mój typ: +12), ale rozważenie grania do połowy – czemu nie?
W ostatniej kolejce…
Nie obyło się bez niespodzianek. Zdecydowanie za taką należy uznać porażkę faworyzowanego Asseco z Kotwicą Kołobrzeg na własnym parkiecie. W dwóch kolejnych proponowanych przeze mnie typów na poprzednią kolejkę było w porządku i według założeń. Szczególnie warte podkreślenia było ambitne zachowanie zawodników Śląska Wrocław, którzy nie dali pograć Energi Czarnym na początku meczu i wyrobiona przewaga dała im komfort, a mecz zakończył się na korzyść gospodarzy.
Mecze Stelmetu na takich boiskach jak w Radomiu czy Tarnobrzegu będą zawsze należeć do ciężkich nawet jakbyśmy byli doświadczoną drużyną, a na mecz byśmy latali samolotami. Są to mecze, które męczą – po prostu mówiąc. Tym bardziej cieszy dość ambitna postawa „naszych”, którzy chcieli ten mecz wygrać, a kibice mogą cieszyć się, że po raz kolejny nie przychodzi nam wspominać meczu z Siarką na wyjeździe czy u siebie z Łodzią, gdzie… nie chciało nam się nic.