Już o godzinie 18.00 rozpocznie się pierwszy mecz w ramach tegorocznego memoriału Birgfellnera. Pierwszym przeciwnikiem zielonogórzan będzie włoska drużyna: Acea Virtus Rzym.
Punkty dla Stelmetu zdobyli: Aaron Cel 11, Russell Robinson 8, Kamil Chanas 3, Christian Eyenga 10, Maciej Kucharek 0, Craig Brackins 4, Marcin Sroka 8, R.T. Guinn 2, Przemysław Zamojski 9, Adam Hrycaniuk 5, Łukasz Koszarek 5.
Punkty dla Virtusu zdobyli: Phill Goss 14, Booby Jones 9, Alex Righetti 0, Lorenzo D’Ercole 6, Callistus Eziukwu 16, Quinton Hosley 11, Trevor Mbakwe 7, Riccardo Moraschini 5, Jimmy Baron 3.
65:71 Stelmet przegrywa w pierwszym meczu memoriału Birgfellnera.
63:69 Z półdystansu Christian Eyenga, do konca spotkania pozostało pół minuty.
61:67 Akcja 2+1 Adama Hrycaniuka.
58:67 O czas prosi szkoleniowiec gości. W ostatnie akcje zakończyły się po myśli Stelmetu, ale caly czas za mało jest takiej gry.
52:64 Do końca spotkania pozostało pięć minut, ale nic nie zapowiada, że Stelmet nagle się odbuduje i pokona lepszego rywala.
50:59 Kolejna „trójka” Stelmetu, tym razem w wykonaniu Aarona Cela, ale rzymski klub szybko odpowiada z dystansu.
47:56 Za trzy trafia Robinson, jednak goście bez problemów powiększają przewagę.
44:50 Do końca spotkania pozostało 10 minut. Sprawa wyniku jest jeszcze otwarta, ponieważ przy najlepszej dyspozycji Virtusu Rzym, zielonogórzanie mają szansę odrobić niewielką stratę.
43:48 O czas prosi trener z Rzymu, po tym jak w ostatnich minutach Stelmet pokazał się zdecydowanie lepiej grając nie tylko dobrze w ofensywie, ale także broniąc własnego kosza.
34:48 Punkty zdobyli Sroka i Cel, jednak cały czas skuteczność jest bardzo niska.
29:43 Kolejna przerwa dla szkoleniowca Stelmetu, którego podopieczni totalnie nie mogą się odnaleźć na boisku i co chwila faulują gości.
29:42 Na parkiecie możemy zobaczyć większą walkę i rywalizację. Stelmet powoli zaczyna działać w defensywie.
29:36 Na początek celna „trójka” gości, następnie odpowiedz Eyengi zza linii 6,75 i punkty Hrycaniuka z półdystansu.
24:33 Za nami pierwsza połowa. Niestety nie doczekaliśmy się ani emocji ani gry na najwyższym poziomie. Nie tylko Stelmet popełnia wiele błędów, ale także Virtus miał problemy ze skuteczną grą.
23:31 Czas na żądanie Mihailo Uvalina. Liczyliśmy na trochę wyższy poziom koszykarski, a jak na razie obie ekipy nie prezentują wszystkich swoich umiejętności.
21:27 Odrabiamy straty, dzięki punktom Zamojskiego i Eyengi.
14:24 Przemysław Zamojski punktuje z kontrataku.
12:22 Zarówno jedna i druga ekipa popełnia błędy, jednak cały czas na parkiecie przeważają Włosi.
12:20 Drugą kwartę rozpoczynamy od punktów Robinsona, który najpierw trafia z dystansu, a następnie dorzuca dwa „oczka”.
7:20 Złą passę zielonogórzan przełamuje R.T. Guinn. Koniec pierwszej kwarty.
5:20 Skuteczność Stelmetu jest bardzo, bardzo słaba, za to włoski zespół dobrze radzi sobie zarówno w ataku jak i w obronie.
5:15 Ponownie punktuje Cel, natomiast cały czas w grze zielonogórzan widać chaos.
3:11 Stelmet zaczyna punktować. Christian Eyenga trafia jeden z dwóch rzutów osobistych, natomiast Aaron Cel nie myli się pod koszem.
0:9 O czas prosi Mihailo Uvalin, po nieudanych akcjach ofensywnych Stelmetu.
0:5 Mecz rozpoczynamy od celnej „trójki” Lorenzo D’Ercole i punktów z półdystansu Booy’ego Jonesa.
Przypominamy, że na parkiet wyjdzie nasza gwiazda zeszłego sezonu: Quinton Hosley, zapowiada się ciekawe widowisko.