Za nami pierwszy sparing Stelmetu we własnej hali, który na pewno nie poszedł zgodnie z planem. Czekaliśmy na rewanż za czwartkowy pojedynek w Berlinie, kiedy to Alba wygrała 80:79, tymczasem zobaczyliśmy, jak goście dominują nad zielonogórską ekipą i wygrywają 78:63. Po sparingu rozmawialiśmy z Kamilem Chanasem.
Wszystkim na pewno rzuciło się w oczy, że byliśmy wolniejsi. Nie ma co się tłumaczyć, bo każdy dał z siebie tyle, ile był w stanie. Dwa dni temu toczyliśmy wyrównany pojedynek, a tutaj nam trochę nie wyszło. Na pewno musimy wyciągnąć wnioski. Myślę, że im dalej w las, tym lepiej to wszystko będzie wyglądać. Nie ma co się sugerować tymi wynikami, bo do rozpoczęcia sezonu jest jeszcze miesiąc. Mamy dużo turniejów, teraz jesteśmy już w pełnym składzie. Trzeba ciężko trenować i dawać z siebie maksa, bo ciężki sezon przed nami. -powiedział kapitan Stelmetu