W oczekiwaniu na następne spotkanie mistrzów Polski zapraszamy do poznania od mniej znanej strony Kamila Zywerta, jednego z najmłodszych w naszym zespole. Z „Młodym” rozmawiała jak zwykle Asia Nawlicka.
Kamil Zywert – 24.02.1996, #7, rozgrywający
- Ulubiony kolor: niebieski
- Ulubiony owoc: banan
- Ulubione danie: spaghetti
- W wolnym czasie lubię: spać
- Hobby oprócz koszykówki: spanie (śmiech)
- Największe marzenie: aby Łukasz Koszarek pokonał mnie w końcu jeden na jeden (śmiech)
- Wzór do naśladowania: mój tata
- W Zielonej Górze lubię: halę
- Mój numer na koszulce znaczy: nic nie znaczy
- Moja największa zaleta: szczery jestem bardzo
- Ulubiony film: Ukryte Piękno
- Ulubiona książka: Potęga Podświadomości
- Ulubiony napój: woda
- Boję się: kontuzji
- Największy przeciwnik: Vlad
- Ulubione/ najmilsze wspomnienie: pierwsze punkty w Ekstraklasie
- Najbardziej tęsknię za: rodziną
- Gdy wchodzę na boisko, myślę o: tym, co jest tu i teraz
- Przed każdym meczem: jem dobry posiłek
- Ulubione buty: Kobe
- Fanom chciałbym powiedzieć: żeby trzymali kciuki
- Najlepszy kolega z drużyny: Wojtek Majchrzak
- Wariat z drużyny: Koszi
- Pseudonim: Młody (śmiech)
- Ulubiona piosenka: nie mam
- Jestem: pozytywnie nastawiony
- Bycie koszykarzem jest: trudne
- Ulubiony samochód: Mercedes
- Ideał kobiety: moja dziewczyna
- Plany po zakończeniu kariery: może zostanę trenerem