Igor Milicic (trener Anwilu Włocławek): To był mecz walki, który mógł pójść w dwie strony. Graliśmy ze Stelmetem jak równy z równym. Na nasze polskie warunki jest to bardzo silny zespół. Ta wygrana jest jak najbardziej zasłużona, stąd należy im pogratulować. Były elementy, w których byliśmy lepsi, ale ostatecznie to gospodarze wygrali. My musimy skupić się na kolejnych spotkaniach i pamiętać o taktycznych założeniach. Będziemy czekać na rewanż.
Paweł Leończyk (zawodnik Anwilu Włocławek): Gratuluję Stelmetowi. Byliśmy dobrze przygotowani i wiedzieliśmy jak groźny jest to zespół. O wyniku zadecydowała praktycznie druga kwarta. Stelmet wypracował dziesięć punktów przewagi i jej pilnował do samego końva. Nie mogliśmy tej straty zniwelować, chociaż zbliżaliśmy się na siedem czy nawet pięć punktów. Cóż, gramy dalej. Przed nami jeszcze rewanż.
Andrej Urlep (trener Stelmetu BC): Zawodnicy zrozumieli, że sposób w jaki graliśmy z Gliwicami jest nie do przyjęcia. Nadal popełniamy błędy, ale trzeba podkreślić, że w tym pojedynku była walka i energia. Jestem zadowolony z tego meczu. Anwil również zagrał dobre spotkanie. Uważam, że popełńiamy jeszcze dużo strat. Na pewno nad tym trzeba popracować. Potrzeba jednak jeszcze czasu, by to wszystko poukładać.
Thomas Kelati (zawodnik Stelmetu BC): To była wspaniała gra, stąd również gratulacje dla Anwilu za fajny pojedynek. Walczyliśmy od początku przy dużym wsparciu naszych fanów. Mocno postawiliśmy na obronę i to zaowocowało. Jest jeszcze dużo pracy, ale to zwycięstwo na pewno doda nam pewności siebie.