Po porażce w Słupsku głos zabierali m.in. Aaron Cel, Łukasz Koszarek oraz Saso Filipovski. Co takiego do powiedzenia mieli przedstawiciele zielonogórskiej drużyny?
Gracze Stelmetu nie ukrywali zmęczenia po pogoni, do jakiej (swoją własną grą) byli zmuszeni: – Ta beznadziejna pierwsza połowa zmusiła nas do ogromnego wysiłku w drugiej. Dla kibiców to z pewnością był bardzo dobry mecz, szczególnie dla tych w Słupsku. Gratulacje dla gospodarzy – podkreślał Cel, zdobywca 11 punktów i 5 zbiórek.
W podobnym tonie wypowiadał się coach Filipovski, gratulując słupszczanom wygranej: – Gratulacje dla Słupska za wygrany mecz. W pierwszej połowie zagrali naprawdę świetnie. Trafiali ze wszystkich pozycji, w tym 9/9 za trzy punkty. Z tego powodu przegrywaliśmy. Podczas przerwy w szatni powiedzieliśmy jasno, że trzeba zagrać lepiej w obronie, dlatego że traciliśmy zdecydowanie za dużo łatwych punktów. Myślę, że w drugiej połowie było o wiele lepiej. Nie wystarczyło to jednak. Jeszcze raz gratulacje za to spotkanie dla gospodarzy – zakończył wypowiedź trener Stelmetu.
Ostatni głos zabrał kapitan drużyny, Łukasz Koszarek: – Gospodarze zdecydowanie zasłużyli na zwycięstwo. Zagraliśmy na początku po prostu za miękko. W drugiej połowie postanowiliśmy wszyscy walczyć i wyglądało to nieco lepiej. Niestety, przewaga Czarnych była zbyt duża. Nie dało się ich po prostu dogonić…
Reprezentanci Winnego Grodu w odpowiedziach na pytania mówili, iż największym zaskoczeniem była tak fenomenalna skuteczność gospodarzy w pierwszej połowie (73,5% rzutów znalazło drogę w koszu). Porażka na Pomorzu to piąty pojedynek, który Stelmet kończy na tarczy. Co ciekawie, aż cztery z pięciu przegranych spotkań miały miejsce nad bałtyckim wybrzeżem – kolejno z Asseco Gdynia, Treflem Sopot, AZS-em Koszalin i na samym końcu – z Energą Czarnymi.
Kolejne starcie już w sobotę 28 marca – wtedy to Stelmet na swoim terenie podejmie Jezioro Tarnobrzeg.
źródło wypowiedzi: kanał Energi Czarnych na YouTube