Po udanym meczu w Zgorzelcu, Stelmet wybiera się w kolejną podróż. Tym razem zawita do Włocławka, gdzie będzie starał się zrewanżować za pojedynek sprzed trzech tygodni. Początek spotkania o godzinie 18.15.
O pierwszym meczu Stelmetu w drugiej rundzie Tauron Basket Ligi każdy z pewnością chce jak najszybciej zapomnieć. Jednak ciężko wymazać z pamięci jak Anwil w zielonogórskiej hali CRS miażdży Stelmet, który nawet nie próbuje się przeciwstawić gościom. To spotkanie zakończyło się wynikiem 59:90. Wtedy każdy zadawał sobie pytanie, co się stało z waleczną i zaangażowaną drużyną. Na szczęście, po kilku następnych nie najlepszych spotkaniach, Zielona Góra opuściła własny parkiet i wybrała się do Zgorzelca, gdzie pokazała agresywną obronę i umiejętności strzeleckie. Stelmet pokonał Turów 78:73 i jest aktualnie wiceliderem w górnej części tabeli.
Zapowiada się kolejny pojedynek Hodge vs Szubarga (fot. Aleksandra Krystians)
Nasz najbliższy przeciwnik, Anwil Włocławek po efektownym zwycięstwie nad Stelmetem, prezentował swoje różne oblicza. Potrafił pokonać na wyjeździe Trefl Sopot, ale także ulec na własnym parkiecie Asseco Prokomowi Gdynia, który, jak wiadomo, z tygodnia na tydzień jest coraz słabszy.
Jak prezentował się Anwil w drugiej fazie TBL?
Stelmet Zielona Góra – Anwil Włocławek 59:90
Anwil Włocławek – PGE Turów Zgorzelec 63:73
Anwil Włocławek – Energa Czarni Słupsk 78:69
Trefl Sopot – Anwil Włocławek 67:69
Anwil Włocławek – Asseco Prokom Gdynia 72:84
Liderem Anwilu jest Krzysztof Szubarga, który potrafi świetnie pokierować grą całej ekipy, a do tego dorzucić wiele ważnych punktów. Często mieliśmy już okazję oglądać jego rywalizację z Walterem Hodge’m, ale jutro zobaczymy także jak poradzi sobie z drugim zielonogórskim rozgrywającym Łukaszem Koszarkiem. Ważnym zawodnikiem może okazać się Tony Weeden, który gra na pozycjach jeden i dwa, i wspólnie z Szubargą będą starali się zatrzymać tę dwójkę zielonogórzan.
Warto zwrócić także uwagę na strefę podkoszową, gdzie świetna radzi sobie Seid Hajrić. Co prawda przeplata lepsze mecze słabszymi, ale nigdy nie można mu odmówić zaangażowania i walki, co często przysparza rywalowi wiele problemów. Oliver Stević i Dejan Borovnjak staną przed kolejnym trudnym zadaniem, aby zdominować strefę pod tablicami i nie pozwolić sobie na otrzymanie tylu bloków, iloma ostatnio popisał się na nich Ivan Zigeranović.
Nie zobaczymy jutro na pewno Adama Łapety, który z powodu kontuzji najprawdopodobniej zakończył już sezon. Podczas meczu z AZS-em Koszalin doznał poważnego urazu stawu skokowego. Trzeba jednak przyznać, że nie jest to poważne osłabienie dla Anwilu, w którym nasz były środkowy spędzając około osiem minut na parkiecie zdobywał 0,8 punktów, 1,3 zbiórki i 0,7 bloków.
Dzisiaj dowiedzieliśmy się także, że trener włocławskiej ekipy Milija Bogicević przedłużył kontrakt z Anwilem na przyszły sezon. Po tym jak objął stanowisko pierwszego szkoleniowca po Dainiusie Adomaitisie i wprowadził swoją drużynę do czołowej szóstki ligi, z pewnością będzie chciał jutro udowodnić, że podpisanie umowy było dobrą decyzją.
Czy zielonogórskim koszykarzom uda się przedłużyć passę świetnych zwycięstw na wyjazdach? Czy Stelmet zrewanżuje się za ostatnie spotkanie z Anwilem, tak abyśmy mogli zapomnieć o tej miażdżącej porażce? Wszystkiego dowiemy się już jutro od godziny 18.15. Tymczasem po spotkaniu zapraszamy do odwiedzania naszego serwisu, gdzie stopniowo będziemy publikować pomeczowe materiały naszego wysłannika Kacpra Pupina.
Agata Zwolak