Zastalowcy dziś udali się do Barcelony, gdzie jutro rozegrają mecz drugiej kolejki fazy grupowej Euroligi. O meczu z Barcą i sile rywala mówił wczoraj na konferencji prasowej trener zielonogórzan Saso Filipovski.
– Barcelona to zespół, który walczy o najwyższe cele w Europie. To ekipa, która ma bardzo rozbudowany system gry. Na każdej pozycji mają po dwóch dobrych zawodników i grają z wysoką intensywności w ataki i obronie. Charakteryzuje ich także duża dyscyplina gry. Oczywiście wiemy, że przegrali swój pierwszy mecz w Turcji i teraz liczą na pierwsze zwycięstwo – rozpoczął szkoleniowiec Stelmetu BC. Filipovski dodał, że mimo wszystkich zalet rywala jego zespół zamierza powalczyć. – My chcemy zagrać bardzo dobrze i pokazać im, że chcemy powalczyć w ich hali. Oczywiście szanujemy rywala i wiemy, że my dopiero raczkujemy w Eurolidze. Barcelona to faworyt, ale my z drugiej strony możemy zagrać nasz system gry, to co trenujemy. Wiadomo, że rywal to ekipa świetnie broniąca, która dobrze gra z kontry i każdy nasz błąd w ataku skończy się szybkim kontratakiem z ich strony – wyjaśnił.
Trener Zastalu został także poproszony o ocenę najbliższego rywala. Jak się okazuje nasz sztab przyjrzał się dokładnie ekipie z Katalonii i docenia jej klasę.- Barcelona ma swoim zespole bardzo dobrych strzelców. Pięciu z ich graczy lepiej rzuca za trzy niż za dwa. W Turcji ta broń ich jednak zawiodła, bo nie trafiali rzutów z dystansu z czystych pozycji. Z naszej strony na pewno będziemy musieli zwrócić uwagę na ten aspekt. Zespół z Katalonii ma także przewagę w kwestii atletycznych zawodników. Ponadto świetnie zbierają w obronie i w ataku. Szczególnie tyczy się to Doellmana i młodego Vezenkowa. Ponadto wracają zawodnicy, którzy byli kontuzjowani. Z innych warto nadmienić takie nazwiska jak Satoransky, Ribas czy Arroyo. Ten ostatni jest bardzo doświadczonym graczem, świetnie gra pick&rolla. Tacy gracze jak Navarro czy Oleson świetnie trafiają za trzy. Im wystarczy dosłownie odrobina miejsca czy dekoncentracji obrońcy. No i jeszcze dość uniwersalny Tomić (217cm) na piątce. To gracz z najwyższej półki, ale mam nadzieję – w kwestii gry przeciwko niemu – że walka i motywacja będzie większa niż centymetry. Zresztą ich wysocy są o tyle niebezpieczni, że też szukają innych na otwartych pozycjach i potrafią dobrze podać. Niewątpliwie Barcelona to dobrze zbilansowany zespół, który chce wygrać Euroligę. My będziemy walczyć. Może jedziemy tam w roli outsidera, ale chcemy się pokazać z jak najlepszej strony – powiedział nasz szkoleniowiec.