Wyjątkowym wydarzeniem była końcówka meczu z Rosą Radom, w której na parkiecie zobaczyliśmy obu braci Zywertów – Kamila i Marka. Dla tego drugiego był to debiut w TBL, zakończony dodatkowo celnym rzutem za trzy.
O tym właśnie mówił młody gracz Stelmetu w rozmowie z redaktorem Polsatu Sport News. – Na pewno był wielki stres, bo wróciłem po dość długiej przerwie. To był mój pierwszy mecz w Tauron Basket Lidze i cieszę się tym bardziej, że nie wiedziałem, że w ogóle będzie dane mi zagrać. Dziękuję kolegom, że zauważyli mnie na czystej pozycji. W ten sposób mogłem rzucić i trafić. Jeśli chodzi o atmosferę w zespole to starsi zawodnicy starają się nam pomóc, czy to na treningach czy w meczach, są dla nas, żebyśmy my zdobywali te doświadczenie. Dlatego w nowym roku czekam oczywiście na jak największą liczbę minut na parkiecie, celne trójki i kolejne wygrane – skomentował Marek Zywert.
źródło: Polsat Sport News