Wyjazdowy pojedynek Stelmetu w Zgorzelcu nie zakończył się po myśli zielonogórzan. Jednym z niewielu wyróżniających się zawodników gości był Łukasz Koszarek, który po meczu analizował przyczyny porażki.
Łukasz Koszarek (fot. Aleksandra Krystians)
– Mieliśmy problem z naszą agresywnością. Sędziowie nie pozwalali na prawie nic. Przez to mieliśmy bardzo dużo fauli a gospodarze rzucali osobiste. W ten sposób odskoczyli nam już nam początku meczu. Myślę, że nie tyle dostaliśmy dzisiaj lekcję koszykówki, co poświęcenia i waleczności. Dzisiaj brakowało, żeby każdy dodał od siebie więcej tej waleczności czy poświęcenia. Na pewno mamy o czym myśleć. Czasami nawet taka porażka pokaże nam, że w zasadzie nic nie jest ustalone i trzeba o wszystko zawalczyć – powiedział kapitan Stelmetu. Koszarek ciekawie także podsumował całą rozmowę, zapytany o to, że kibice zielonogórskiej ekipy nie dostali prezentu na święta. – Mam nadzieję, że dostaną ten prezent w czerwcu – oświadczył.
źródło: Polsat Sport News







