Jutro będziemy wszyscy witać nowy 2015 rok. Z tej okazji zapytaliśmy kilku graczy Stelmetu Zielona Góra jak w aspekcie koszykarskim oceniają ten kończący się rok.
Łukasz Koszarek: Rok mogę podsumować jako całkiem niezły dla Stelmetu. Ugruntowaliśmy swoją pozycję w Polsce jako jedna z najlepszych drużyn i to jest ważne, bo łatwiej zostać na szczycie, niż na niego wskoczyć. Brakowało jednak „kropki nad i” w finale mistrzostw Polski czy w Pucharze Europy.
Aaron Cel: Bardzo udane były dla mnie występy w kadrze Polski latem. Było to dla mnie niesamowite doświadczenie. Ludzie raczej nie oczekiwali, że pójdzie nam tak dobrze. To jest mój sukces. Dodatkowo doszliśmy do finału ze Stelmetem, nie można być z tego rozczarowanym, ale jednak przegraliśmy, więc niedosyt pozostał.
Adam Hrycaniuk: Myślę, że to był dobry rok. Najważniejsze jest zdrowie, tego zawsze sobie życzymy na święta i nowy rok, a sport każdy analizuje po swojemu. Zawsze chciałoby się być na samej górze, ten nadchodzący rok chciałbym, jak i cała drużyna, zakończyć na jak najlepszej pozycji, może udałoby się poprawić ubiegłoroczny wynik, ale to na razie są życzenia, a trzeba to po prostu wywalczyć na boisku. Jeśli chodzi o osiągnięcia w tym mijającym roku to wiadomo, medal, wygranych parę meczy w Eurolidze, później w Eurocupie, awans do Eurobasketu. Było parę sympatycznych momentów w tym minionym roku, ale staram się nie żyć przeszłością, bo trzeba szybko zapominać o tym co było, a skupić się na tym co będzie, walczyć i próbować osiągać jak najlepsze cele w przyszłości.