W ostatnim pojedynku, kiedy Spartak bez najmniejszych problemów pokonał Stelmet, jednym z jaśniejszych punktów w zielonogórskiej ekipie był Dejan Borovnjak. Po spotkaniu rozmawialiśmy z Serbem, który zanotował 17 punktów i 8 zbiórek.
Fot. Aleksandra Krystians
Po tym spotkaniu jesteś smutny, rozczarowany, a może zły?
Dejan Borovnjak: Rozczarowany i smutny, może też zły. Wszystko na raz, ponieważ wiemy, że potrafimy grać lepiej i pozostawiać na parkiecie więcej energii. Pierwsza połowa była bardzo słaba w naszym wykonaniu. Oni weszli z większą energią i zatrzymali nas przede wszystkim swoją agresywną obroną, a do tego szybko rozgrywali akcje i mieli dobrą skuteczność. Pozwoliliśmy im na otwarte pozycje rzutowe, ponieważ nasza obrona była bardzo słaba. W drugiej połowie próbowaliśmy ich dogonić, ale to jest bardzo trudne zadanie, kiedy gra się naprzeciwko tak dobrej drużyny jaką jest Spartak.
Spartak był dzisiaj bardzo silny przede wszystkim w defensywie.
Tak, ich obrona była bardzo dobra i skuteczna. Będziemy musieli obejrzeć wideo z tego meczu i dokładnie przeanalizować, co się działo, aby być gotowym na przyszły tydzień i zagrać, mam nadzieję, zdecydowanie lepiej.
W tym spotkaniu Spartak grał bardzo szybką koszykówkę, a wy momentami nie nadążaliście za przeciwnikiem.
Oni rozgryźli naszą obronę i szybko rozgrywali piłkę. Mieli otwarte pozycje rzutowe i łatwo zdobywali punkty. Ciężko gra się przeciwko takiej drużynie.
Mimo, że po drugiej kwarcie przegrywaliście już ponad 20 punktami, to nie straciliście determinacji i koncentracji do końca meczu.
W przerwie powiedzieliśmy sobie: ok, pierwsza połowa była naprawdę zła i teraz czas, żeby dać z siebie wszystko. Myślę, że w drugiej połowie pokazaliśmy to na co było nas stać w tym momencie. Graliśmy z bardzo silnym przeciwnikiem, ale próbowaliśmy zrobić wszystko, co w naszej mocy.
Myślisz, że Spartak jest o poziom lepszy od Stelmetu?
Można tak powiedzieć. To jest bardzo dobry zespół z dużymi ambicjami.
Dzisiaj zaprezentowałeś się o wiele lepiej niż ostatnio w meczu przeciwko Startowi. Jesteś zadowolony ze swojego występu?
Każdy mecz jest inną historią. Gramy z różnymi przeciwnikami, ale zawsze staram się grać najlepiej jak potrafię. Ciężko jest grać mecze dwa razy w tygodniu, a dochodzą do tego jeszcze męczące podróże. Oczywiście nie jestem zadowolony z mojej gry w tym spotkaniu, bo przegraliśmy aż 20 punktami.
Rozmawiali: Agata Zwolak (zastal.net) i Paweł Mytlewski (Radio ESKA Zielona Góra)