Kontynuujemy naszą serię 15 pytań do graczy Stelmetu Zielona Góra. Kolejnym zawodnikiem, który zmierzył się naszym „kwestionariuszem” był Przemysław Zamojski.
fot. Aleksandra Krystians
1. Gdybyś nie był koszykarzem, to…
Ciężkie pytanie… Tak naprawdę nie zastanawiałem się nad tym tak dogłębnie. Myślę, że może chciałbym otworzyć swoją restaurację i być szefem kuchni.
2. Jak wspominasz swój pierwszy mecz w dorosłej koszykówce?
Bardzo dobrze! Jeśli dobrze pamiętam, to było w 2006 roku, gdy wróciłem ze Stanów Zjednoczonych. W drużynie Prokomu Trefla Sopot, gdzie było sporo wielkich gwiazd, a mi udało się wyjść na parkiet już w drugim meczu w sezonie i nawet zdobyć pierwsze punkty. Towarzyszyła mi wtedy duża trema, ale z drugiej strony też takie podniecenie na najwyższym stopniu. To była świetna możliwość pokazania sopockiej publiczności
3. Twoja największa porażka, twój największy sukces?
Największe porażki to te wszystkie kontuzje, które mi się przytrafiały przez lata i w pewien sposób zahamowały moją karierę w znacznym stopniu, a za największy sukces uważam moją rodzinę- żonę i trójkę wspaniałych dzieci.
4. W jakiej hali najbardziej lubisz grać poza zielonogórskim CRS-em?
Bardzo lubię rozgrywać mecze w Gdyni, ale również na Ergo Arenie w Sopocie.
5. Z jakim zespołem grało ci się dotychczas najtrudniej?
Myślę, że pojedynki z takimi zespołami jak CSKA Moskwa czy FC Barcelona były najtrudniejsze. Musiałem kryć Navarro i myślę, że był to najtrudniejszy zawodnik, którego musiałem pilnować na parkiecie.
6. Kiedy nie trenujesz, to…
Często chodzę na spacery z moimi dziećmi. Wieczorami lubię zrelaksować się oglądając filmy z żoną lub grając na konsoli.
7. Co będziesz robił po zakończeniu kariery koszykarskiej?
Może właśnie otworzę tę restaurację. Będę w niej przesiadywał i gotował dania dla swoich klientów.
8. Jaki jest twój ulubiony numer i dlaczego?
Tak naprawdę, to nie mam takiego. Kiedyś był to numer 17. Kiedy wchodziłem do drużyny Prokomu, dostałem taki numer, zupełnie przez przypadek. Potem już go przez dłuższy czas nie zmieniałem.
9. Twój ideał kobiety: blondynka czy brunetka?
Oczywiście moja żona.
10. Jak poznałeś swoją żonę?
Pierwszy raz spotkaliśmy się w klubie w Gdyni, ale lepszy kontakt nawiązaliśmy potem przez internet, wtedy jeszcze na Naszej Klasie.
11. Jakie są twoje ulubione gatunki muzyczne? Kto jest twoim ulubionym wykonawcą?
Hip-hop amerykański. Od długiego czasu moim ulubionym wykonawcą jest Rick Ross. Lubię też Lil Wayne’a, Drake’a i innych amerykańskich wykonawców. Słucham też polskiego hip-hopu i house’a.
12. Jakim jeździsz samochodem?
Kia Sportage i Renault Grand Scenic.
13. Ulubione miejsca w Zielonej Górze?
Focus Mall i Cinema City, gdzie często przesiaduję, a do tego większość restauracji w całym mieście.
14. Twoja ulubiona marka butów?
Obecnie są to Kobe, model 8. Jak dla mnie to najlepsze i najwygodniejsze buty, dostępne teraz na rynku.
15. Twoja ulubiona potrawa, ulubiony napój?
Ostatnio przypadł mi do gustu napój aloesowy. Jeżeli chodzi o potrawę, to w chińskiej restauracji Mandaryn w Elblągu serwują świetną kaczkę w sosie słodko-kwaśnym. Naprawdę jest przepyszna i polecam każdemu!
Rozmawiała: Agata Zwolak
Przeczytaj także: 15 pytań do… Mantasa Cesnauskisa