Kilka dni temu informowaliśmy o ostatecznym zakończeniu sagi pt. „Czy Walter Hodge trafi do Zielonej Góry?”. Portorykańczyk w końcu wylądował we włoskim Pallacanestro Cantu, gdzie zanotował bardzo udany debiut.
Hodge co ciekawe występuje w tym samym zespole, co Jakub Wojciechowski – polski skrzydłowy, swego czasu przymierzany do gry w Stelmecie. Polak w osiem minut zanotował cztery punkty, jednak to nie na Wojciechowskim należy się skupić.
Walter Hodge w swoim debiucie spędził na parkiecie najwięcej czasu z całej drużyny – aż 34 minuty! W trakcie gry zdobył 20 punktów na skuteczności 6/11 oraz dołożył do tego trzy zbiórki i cztery asysty. Jego zespół zwyciężył z Pepsi Caserta 73:71. Pallacanestro Cantu zajmuje w tej chwili 11. miejsce w tabeli.
Na koniec szczypta humoru. Popatrzcie jak były trener Hodge’a Mihailo Uvalin podsumował debiut koszykarza we Włoszech:
@woll15 First game,Only 20 pts!?You will need a lot of extra work to get to real shape…:-) 🙂 🙂
— mihailo uvalin (@MihailoUvalin) November 22, 2015